Firma z Gdyni szykuje się do kolejnego lotu suborbitalnej rakiety Perun, a jego powodzenie będzie zależało od wielu czynników, w tym od warunków atmosferycznych. Marcin Sarnowski, przedstawiciel firmy SpaceForest, wyjaśnił w rozmowie z PAP, że okno startowe dla drugiego lotu Peruna jest planowane na początek przyszłego tygodnia.

Sarnowski podkreślił, że harmonogram startów jest uzależniony od ćwiczeń na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce, Pomorskie. Najbardziej korzystnym terminem dla firmy jest wtorek po południu. Jednak możliwość wystrzelenia rakiety zależy od warunków pogodowych, wiatru na pułapie 10 km i innych czynników. Po pierwszym locie, który miał miejsce w czerwcu, firma posiada już pewne dane i dokonała korekt, ale teraz chce przetestować te zmiany.

Celem drugiego lotu nie jest tylko osiągnięcie odpowiedniego pułapu, ale także precyzyjne lądowanie i kontrola trajektorii rakiety. Firma ustawiła scenariusz testowy na wysokość 60 km, co pozwoli również przetestować prędkość i zachowanie rakiety w wyższych warstwach atmosfery oraz jej powrót na Ziemię. Marcin Sarnowski podkreślił, że firma jest w stanie przerwać misję, jeśli rakieta opuści obszar poligonu.

Podczas pierwszego lotu wszystkie systemy działały poprawnie, ale firma zidentyfikowała potrzebę korekty dotyczącej kontroli pozycji rakiety podczas lotu. Teraz chcą sprawdzić, jak te zmiany wpłyną na kolejną próbę. Sarnowski zaznaczył, że firma przeprowadziła również dwa loty testowe mniejszą rakietą, aby testować różne algorytmy i poprawić ich działanie.

Warto zaznaczyć, że firma ma możliwość przerwania misji i odcięcia dopływu utleniacza, co pozwoli na bezpieczny powrót rakiety na Ziemię. Dzięki tej procedurze firma była w stanie odzyskać rakietę, przeprowadzić niezbędne naprawy i przygotować ją do kolejnych lotów.

Pierwszy lot rakiety Perun miał miejsce w czerwcu tego roku, osiągając wysokość 22 km. Teraz firma dąży do osiągnięcia jeszcze wyższego pułapu i testowania różnych aspektów technicznych podczas lotu.

Źródło: Nauka w Polsce